Od początku mojego gotowania dla synka mieliśmy jedną metodę na przygotowanie mięsa. Co jakiś czas mąż kupował większą porcję, oczyszczał, parował i porcjował. Moją rolą było upychanie wszystkiego w i tak już przepełnionej zamrażarce. Wystarczyło później tylko wyjmować pojedyncze porcje do obiadku. A jeśli brakuje nam czasu na ugotowanie obiadu, wystarczy ugotować jajko i w tym czasie zmiksować fasolę.
Składniki / 2 porcje:
• 20 g ugotowanego wcześniej łososia
• 20 g tofu
• 1 jajko
• 2 łyżki fasolonezu
• słodka papryka
• natka pietruszki
Sposób przygotowania:
1. Jajko gotujemy na twardo i odstawiamy do ostygnięcia.
2. Mieszamy z pozostałymi składnikami i podajemy z pieczywem.
Ostatnio szukam pomysłów na ciekawe pasty do kanapek. Bo ileż można jeść biały i żółty ser na zmianę?! Bardzo ciekawy pomysł, na pewno będę tu zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i zapraszam! A już wkrótce kolejne pyszne pasty: z soczewicy, z tofu oraz hummus z bobu :)
OdpowiedzUsuń