Czy to zima czy to lato, nie rozstajemy się ze strączkami. Miał być rym - nie wyszedł, ale za to potrawka "niebo w gębie"!!! Cóż, nie pozostaje mi nic innego, jak przestać rymować, tylko gotować ;)
• 1 mała cebula
• 2 marchewki
• 1 papryka czerwona
• 3 łyżki oleju z pestek winogron
• 250 ml mleka kokosowego
• 500 g koncentratu pomidorowego,
• 2 puszki ciecierzycy
• 60 g zielonej pasty curry
• 4 łyżki sosu sojowego
• 3 łyżki zmielonego siemienia lnianego
• czerwona papryka mielona
• pieprz
• sól
• spora natka pietruszki
Sposób przygotowania:
1. Cebulę drobno siekamy, marchewki mielimy bardzo drobno (im drobniej, tym szybciej się poddusi). Najpierw przysmażamy cebulkę na oleju. Jak się lekko zrumieni, dodajemy marchewkę. Dusimy ok. 10 minut. W tym czasie drobno kroimy paprykę i dodajemy. Dusimy kolejne kilka minut.
2. Następnie dodajemy ciecierzycę, w tym jedną puszkę wraz z wodą z ciecierzycy, mleko kokosowe, koncentrat pomidorowy, pastę curry oraz zmielone siemię lniane, aby lekko zagęścić potrawkę. Dusimy kolejne kilka minut, aż papryka odpowiednio nam zmięknie (jak kto lubi).
3. Na końcu zostaje doprawienie, czyli dodajemy sos sojowy, mieloną paprykę, sól, pieprz i natkę. Mieszamy i gotowe. Nam najlepiej smakowało z kaszą orkiszową.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz